GREGORY: Jezu, to Ty powiedziałeś: "Pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi". Jezu, pragnę żyć tymi słowami. Pragnę stać jako ostatni, wzrastać w pokorze i żyć w milczeniu u stóp Twego Krzyża, starając się jedynie adorować Cię oczyma współczującego miłosierdzia w pocieszeniu za wszystko, co wycierpiałeś.

Piękno życia spełnia się poprzez miłość i pokorę służenia Tobie. Modlę się, by szukać Ciebie na pierwszym miejscu we wszystkim, co robię. Kochać Cię oznacza starać się być ostatnim w godności samej miłości, miłości podzielonej przez współczucie i dobroć dla wszystkich dusz, niezależnie od ich stanu w życiu. Godność miłości jest godnością bycia Twoim dzieckiem, stworzonym na Twój obraz, drogi Ojcze, i przeżywanym pod przewodnictwem Ducha Świętego, aby przynosić owoce wielkiej nadziei.

Jesteśmy po prostu gałęziami, z których winorośl wydaje owoce. Ty jesteś wiecznym krzewem miłości. Ja pragnę być tylko najmniejszą gałązką z dwoma pięknymi liśćmi. Jeden z wiary, drugi z nadziei, aby wypełnić dwa największe dary. I na koniec, pragnę jednego czystego, słodkiego owocu winorośli wyprodukowanego i stworzonego z miłości, ponieważ Ty, winorośl, jesteś zawsze gotowy do wydawania owoców miłości w każdej duszy.

Modlę się za M., aby guz w jej piersi został uzdrowiony i mogła żyć pełnią wiary. Proszę, pociesz ją i wzmocnij w swojej miłosiernej miłości. Proszę, połóż swoją zranioną dłoń na jej piersi i namaść ją oczyszczającą mocą Twojej Drogocennej Krwi zmieszanej ze światłem Twojej Męki.

JEZUS: Zaufaj tylko radości miłości, która da ci pokój. Dam ci wszystko, czego pragniesz w miłości i co przyniesie ci korzyść zgodnie z wolą mojego Ojca. Uczynię to samo dla innych, jeśli poprosisz. Chcę cię zadowolić w darach, których pragniesz, aby zadowolić i uwielbić Mnie jako twojego Zbawiciela.

Możesz modlić się o... a ja ci pomogę. Chcę, abyś modlił się o wszystko. Podejdź i weź mnie za rękę. Chcę poprowadzić cię w pokorze tego dnia, abyś kochał i służył Mi z wielką nadzieją. Oddaj mi swoje serce.