Jezus: Chodź i oprzyj głowę na moim ramieniu. Przykro mi, że tak się czujesz. Przykro mi z powodu ataków, których doświadczasz.

Gregory: Co muszę zrobić?

Jezus: Módl się nieustannie do naszego Ojca w niebie, aby złagodził te ataki i zwróć się do mojego nieskończonego miłosierdzia, gdy jesteś w potrzebie. Zły czyha na ciebie, by wyrządzić ci krzywdę. Nie pozwól mu cię zniechęcić, ale miej nadzieję. Niech twoje serce śpiewa na chwałę mojej miłości.

Gregory: Panie, kiedy tak się czuję, nie mam ochoty śpiewać.

Jezus: W ten sposób szatan działa przeciwko tobie i mojemu słowu. Musisz pozwolić sobie przychodzić do pełnego wdzięku piękna mojego słowa przez cały czas, bez poczucia zniechęcenia, że nie dam ci tego, czego potrzebujesz.

Gregory: Daj mi to, czego potrzebuję, ukochana. Uwolnij mnie z tych kajdan.

Jezus: Tak, kochaj mnie całym swoim sercem. Pozwól, by piękno mojego Ducha wypełniło twoją duszę niekończącym się pokojem. Pozwól Mi być twoją jedyną miłością dla chwały mojego ludu. Nie bój się. Ofiaruj mi wszystko. Kiedy jesteś w największej potrzebie, przyjdź i porozmawiaj ze Mną o każdym pragnieniu twojego serca. Nie pozwól szatanowi odciągnąć cię od mojego miłosierdzia.

Znam twoje cierpienie i ból. Jestem obecny przy tobie, ale nic nie mogę uczynić, jeśli nie pobiegniesz do Mnie, aby otrzymać całe miłosierdzie i miłość z piękna mego Boskiego Serca. Nie rozpaczaj, ale ofiaruj się otchłani mojego miłosierdzia na wieczność. Niech miłosierdzie moje śpiewa w sercu twoim. Niech dusza twoja przyjdzie do serca mego.