Serce Jezusa

Przesłania miłości

Gregory Kerr

Siła miłości, która daje to, czego nie można się spodziewać po zwykłym dotyku

GREGORY: Panie mój, pozwól nam śpiewać o radości miłości przez całą wieczność. Zmiłuj się nad swoimi dziećmi na całym świecie. Pomóż nam wzrastać w łasce Twojej obecności, ucząc dobroci i pokory Twojej miłości. Kocham Cię, mój Panie, i to dzięki Twojej dobroci codziennie odradzam się w niebiańskim świetle Twojej obecności. Gdybyśmy mogli śpiewać razem, gdybyśmy mogli oświetlić świat ogniem Twojej boskiej miłości. Tylko Ty możesz szerzyć te słowa wiecznej łaski dla swoich dzieci. Modlę się, aby tak się stało, aby dzięki Twojej miłosiernej miłości mogły wznieść się do skruchy w czystości.

Weź mnie teraz i pozwól nam polecieć w Duchu gdziekolwiek zapragniesz. To jest zawsze twoje życzenie.

JEZUS: Tak, moje dziecko. Polećmy do nieba, aby zobaczyć to, czego człowiek nie może zobaczyć w Duchu. Chodź teraz, weź mnie za rękę i lećmy do Afganistanu.

GREGORY: Dlaczego mój Panie?

JEZUS: Ponieważ wiele dusz tam cierpi. One także są moimi dziećmi i kocham je. Zniszczenia wojenne i klęski żywiołowe sprawiły, że ich serca są zmęczone i pragnę oświecić je moim sercem. Przyjdź teraz i weź mnie za rękę, abyśmy mogli razem śpiewać o radości miłości.

GREGORY: Tak, mój panie.

Jestem teraz z Jezusem. Wziął mnie za rękę i poprowadził w Duchu do kamienistego, górzystego obszaru. Skały są duże, a ziemia sucha. Czuję lekki chłód w powietrzu. Wciąż trzyma mnie za ręce i wskazuje na coś, co wygląda jak mała biała budowla w oddali.

Mówi, że w tym miejscu mieszka rodzina, którą pragnie pobłogosławić, ponieważ wiele wycierpieli z powodu utraty synów. Ich serca są złamane przez wojnę i pragną jedynie żyć w pokoju.

Zaczynamy iść, czy może raczej powiedzieć, że nie idę, ale poruszam się po skałach w szybkim tempie. Nasz Pan jest zdolny do wszystkiego i czuję lekkie poczucie humoru w jego wiecznym geniuszu. Zatrzymaliśmy się przed drzwiami domu i Jezus pozwala mi zajrzeć do środka. Siedzą przy małym stole w kuchni, gdzie rozmawiają o trudnościach życia w ich kraju i o tym, jak bardzo pragną pokoju.

Jezus prosi mnie, abym zapukał do drzwi, a następnie znika, pozostawiając mnie, abym zwrócił się do ludzi. Chociaż już napełnił moje serce wrodzonym współczuciem dla zrozumienia ich sytuacji, zastanawiam się, co powinienem powiedzieć. W tej chwili nie wiem, bo jestem pewien, że będą bardziej niż zszokowani, widząc obcego w ich odległej krainie.

Kobieta otwiera drzwi z wyrazem zaskoczenia i smutku. Jest zmęczona i robi, co w jej mocy, by powitać mnie bez wahania, ale z jednością, którą tylko Pan mógł umieścić w jej sercu. Jest prostą kobietą. Jej mąż podąża za nią, aby zobaczyć, kto to jest.

Jezus przemawia do mojego serca i prosi mnie, abym powiedział im, że przybyłem, aby przynieść pocieszenie w ich smutku. Zostałem posłany przez Niego, aby pozwolić im otworzyć serca na nieznane współczucie i miłosierdzie, które napełni ich wielkim pokojem.

Mówię im, że zostałem wysłany przez naszego Pana, Boga nieba i ziemi. Wyglądają na zakłopotanych, jakby mnie rozumieli, chociaż nie wiem jak, ponieważ nie mówię w ich języku i nie jest to coś, o czym myślałem. Muszą mnie rozumieć, mimo że mówię po angielsku, ponieważ Duch Święty tłumaczy moje słowa na ich język.

Pytam ich, czy mogę wejść do ich domu, a oni pozwalają mi na to z delikatną łatwością, ufając, że ich nie skrzywdzę. Są nieco zamyśleni z powodu swojego długiego cierpienia, ale siedzą i czekają, aż przemówię. Cisza w pokoju wydaje się wieczna, pokój wypełniony Duchem Świętym, który namaszcza ich dusze.

Pytam matkę, czy mogę wziąć ją za rękę, a kiedy to robię, zaczyna płakać. Teraz rozumie w swoim sercu, dlaczego tu jestem. Płacze mocno, uwalniając wielki ciężar ze swojego serca.

Trzymając ją za rękę, otrzymałem od Pana wizję jej dwóch synów. Wyglądają na nastolatków. Pozwala mi ich zobaczyć, abym w tym momencie mógł podzielić się z nią tym, że są w niebie. Nie bój się, ponieważ ich życie nie było daremną ofiarą i są z Panem, naszym Bogiem i Ojcem.

Pyta mnie, skąd się wziąłem w jej domu, a ja wyjaśniam, że przyprowadził mnie Jezus. Bierze rękę i dotyka mojego czoła, uśmiechając się, rozumiejąc, że większa miłość przywiodła mnie, by ją pocieszyć. Jej mąż milczy, ale rozumie. Pozwala żonie na szacunek i podzielenie się swoim sercem. Rozmawiamy przez chwilę i Pan daje mi krzyż, który mam im przekazać. Już leży na stole przed nami jako ofiara Jego miłości i poświęcenia dla ich serc i zbawienia ich synów.

Prosi mnie, abym powiedział im, że bardzo ich kocha i jego serce zawsze będzie z nimi. Pragnie, aby realizowali Boży plan dla swojego życia w pokoju, pokoju życia zgodnie z Jego wolą. Prosi mnie, abym powiedział im, że czyniąc to, pewnego dnia będą ze swoimi synami w zbawieniu i aby starali się kochać i czynić wszystko w miłości na chwałę Boga, naszego Ojca.

Przyszłam przynieść pokój tej godzinie w imię Pana. Ponownie sięga do mojej twarzy, patrząc na mnie oczami pełnymi współczucia. Spojrzenie w jej oczach jest pocieszające, jakby i ona rozumiała moje cierpienie bycia matką. Dotyka mojego serca, przeszywając je wzrokiem, szukając we mnie tego, jak może mi pomóc.

Nie chce, żebym odchodził. Chce przygotować mi jedzenie. To jej jedyny sposób na wyrażenie wdzięczności. Ojciec zaczyna teraz płakać. On również poczuł miłość naszego Pana.

Podnosi krzyż, patrząc na niego spuchniętymi oczami. Oczami przeszytymi miłością, trzymając go mocno. Po raz kolejny zaczyna płakać, rozumiejąc ból Jezusa, jego życie i ofiarę, w porównaniu do jej. Jej cierpienie jest teraz zjednoczone z Jezusem na Krzyżu.

Wszyscy trzymamy się za ręce i zaczynamy się modlić. Modli się za swoich synów, rodzinę i męża. Jest silną kobietą wiary, modli się nawet za mnie, z wielkim zrozumieniem dla mojego cierpienia w sercu Jezusa.

Nie chcę ich opuszczać. Czuję tylko miłość Bożej łaski z ich serc. Łaskę, którą tylko On może dać. Modlę się o lepsze słowa, by opisać to doświadczenie, które sprawia, że tęsknię za Matką Bożą i moją własną matką, która czuje się teraz tak daleko, chociaż jest tylko na dole, ponieważ jestem w Duchu w innym kraju.

Chwała Bogu za łaskę bycia tutaj z nią i tutaj z nimi. Być w dwóch miejscach jednocześnie, by móc kochać. Pan zabrał mnie do wielu ludzi, ale to są pierwsi, którym pozwolił mnie pocieszyć, bo są dobrzy. Tylko dobra matka może zrozumieć syna Bożego, złamanego cierpieniem wielu rzeczy, że jej własne cierpienie życiowe będzie kompletne w miłości, którą ma do zaoferowania.

JEZUS: Moje drogie dziecko, nauczyłeś się, że dając, również otrzymasz. Często może wydawać się ciężarem otwarcie serca na takie cierpienie, bycie w innym miejscu, w innym czasie. Poprosiłem cię, abyś poszedł ze mną, ponieważ chciałem, abyś doświadczył miłości tej matki, która jest tak pocieszająca. Potrzebowała dobrego syna, który trzymałby ją w ramionach, aby dać jej spokój, pamiętając o miłości, którą dała swoim synom. Być z tobą, to być z nimi jeszcze raz, pamiętać ich dotyk i widzieć ich w twoich oczach.

To właśnie robi miłość, moc miłości, która daje to, czego nie można się spodziewać w zwykłym dotyku, w prostych, życzliwych słowach nadziei.

Medytuj nad darem miłości i dawaniem tego, co najważniejsze. Medytuj nad tym w ciszy i sanktuarium mojego wiecznego serca miłości. Pamiętaj o bezruchu ciszy nocy, aby śpiewać chwalebnie swojej duszy nieba.

Niebo jest radosne. Niebo czeka na ciebie pewnego dnia, ale jest jeszcze wiele do zrobienia w imię twojego Zbawiciela i będzie szerzyć przesłanie Krzyża, mojej ofiary dla dusz w jej kraju.

Kocham cię. Przyjdź do mnie. Nie bój się. Twojej matce nic nie będzie. Chodź i weź mnie za rękę. Módl się, aby choroba się nie rozprzestrzeniła. Oczyszczę jej ciało moją miłością.

GREGORY: Jezu, kocham Cię i wiem, że pewnego dnia będzie z Tobą w raju. Wiem, że muszę ufać Twojej woli, nawet jeśli miałbym bardzo cierpieć z powodu jej śmierci. Niech Twoja wola się wypełni dla jej większego pokoju i radości. Wierzę w Twoje słowo. Modlę się, aby ten słaby grzesznik otrzymał siłę do zniesienia tego, co będzie tymczasową rozłąką miłości, gdy nadejdzie ten czas. Chociaż modlę się o dobre zdrowie i długie spokojne życie aż do śmierci dla niej. Ona jest moją największą miłością na tej ziemi, moja droga, kochana matka.

JEZUS: Bądź spokojny. Jej czas jeszcze nie nadszedł. Pomogę jej zobaczyć w tej chorobie, że ma wielką wartość.

GREGORY: Jezu, potrzebuję Cię. Czy przyjdziesz do mnie?

JEZUS: Jestem już obecny w mojej miłości, a moja radość spełnia się w twoim sercu.

GREGORY: Mam teraz wizję naszego Pana, który stoi, trzymając w prawej ręce białego gołębia. Jego ciało jest czyste, a Jego istota jest rozkoszą dla serca. Niech miłość Twojej ofiary spełni się tak, jak tego pragniesz.

JEZUS: Podejdź i weź mnie za rękę. Pozwól mi objąć cię moją miłością. Moja miłość jest zawsze z tobą. Nie bój się radości, którą pragnę ci dać. Bądź spokojny i pozostań pozytywny. Pozostać pozytywnym oznacza pozostać pełnym nadziei. Zaufaj miłosierdziu mojego słowa. Pozwól mojej miłości przepływać przez ciebie. Pozwól, by moja Drogocenna Krew pochłonęła twoje serce wieczną ofiarą mojej pasji. Staraj się zawsze Mnie kochać. Staraj się żyć w wiecznym Duchu mojej miłości. Módl się o głębszą wiarę i radość w tych okolicznościach. Nie lękaj się.

Kiedy nadejdzie czas, by twoja matka wstąpiła do nieba, będziesz tak pochłonięty moim Duchem Świętym, że nic nie oddzieli cię od pokoju ufności w moją miłość, by opiekować się nią wiecznie. Moja Matka będzie z tobą każdego dnia, aby ci pomóc. Nie bój się tego czasu. Nie jest on bliski, ale w końcu będziesz przygotowany.

MARY: Moje drogie dziecko, nie lękaj się. Zaufaj miłosierdziu Krzyża mojego Syna, aby namaścić cię mocą i zwycięstwem pokoju. Nie lękaj się, bo moc Krzyża jest z tobą w świętym imieniu mojego Syna, Jezusa, który jest odważny i zwycięski we wszystkim, co dobre.

Miej się na baczności, aby twoja wiara nie została wystawiona na próbę. Módl się do naszego Ojca, aby ci pomógł. Jezus jest zawsze obecny i bardzo cię kocha. On poprowadzi cię przez wszystkie sprawy.

Dla wygody użytkowników wiadomości te zostały przetłumaczone maszynowo. Jest ono w pełni zautomatyzowane i nie wymaga interwencji człowieka. Dołożono wszelkich starań, aby zapewnić dokładne tłumaczenie, jednak żadne automatyczne tłumaczenie nie jest doskonałe. W razie wątpliwości prosimy o zapoznanie się z oficjalnym tekstem w języku angielskim.

Przewiń do góry