"Mój drogi Panie, modlę się za tych, których kocham, abyś zachował ich w swoim sercu i chronił ich w swoim miłosierdziu. Weź ich teraz i przytul. Zwłaszcza tych, którzy są daleko, a ja mogę nie być fizycznie w stanie ich objąć, ale dzięki Twojej miłości daję im uścisk mojego serca. O święte i wieczne serce, pochłoń mnie swoją miłością. I niech ta miłość będzie jak ogień żyjący we mnie, który rozprzestrzeni się na serca innych. Zabierz mnie na cały świat i uwolnij mnie dla serc Twoich dzieci".
Nasz Pan mówi teraz, "Tak, moje drogie dziecko, pójdziesz, a ja dam ci mądrość, aby zaplanować wszystko w domu, z obowiązkami domowymi, tak jak robili to moja matka i ojciec, wychowując mnie, zawsze starając się patrzeć w przyszłość, aby wypełnić swoje obowiązki, powierzając wszystko mojemu Ojcu. Czasami nie będzie to łatwe, ale idź, a tym, czego nie możesz zrobić, zajmę się za ciebie.
Wróg zawsze będzie próbował wzbudzić w tobie wątpliwości przed wyjazdem. Ale nie popełniłeś błędu, wracając do Europy w zeszłym miesiącu. Kiedy projekt, nad którym pracowałeś, nie został zrealizowany, zrobiłeś wszystko, co było możliwe. I nie spełnił się, bo nie był do tego przeznaczony. Dałem ci bowiem coś lepszego i musisz patrzeć na to z nadzieją".
"Pokaż mi, mój Panie. Pokaż mi, czego pragniesz, abym mógł widzieć wszystko z nadzieją; co najważniejsze, nadzieją, że tylko Ciebie kocham. Dziękuję Ci, mój Panie. Dziękuję za cytrynowe drzewo życia. Widzę, jak każdego dnia odnawia moje serce w czystości i niewinności. Odnów moje marzenia o miłości przez Ciebie".
Nasz Pan, "Kocham cię, moje dziecko, i zawsze jestem z tobą".